MENU

Na początku roku wybrałem się ze znajomymi fotografami na festiwal fotografii Fotoforma, tam na jednym z wykładów prowadzonych przez Jacka Waszkiewicza poczułem przypływ inspiracji aby zacząć swoją przygodę z fotografią na filmie.

Podstaw dowiedziałem się z wykładu, nadszedł czas poszukać aparatu.

Początek

Wybór padł na Canona Top Shot, który ma obiektyw 38mm z przysłoną f2,8. Prosty, w pełni automatyczny aparat, sam czyta wartość ISO filmu, dobiera parametry, przewija film, prosty w obsłudze i bardzo intuicyjny. Idealny na pierwszy kontakt z fotografią tradycyjną.

Poniżej kilka fotek jakie zrobiłem na swojej pierwszej rolce filmu - kodak ultramax 400.

W ten sposób zakochałem się w looku analogowym. Te kolory, lekki szum, plastyka. Ach! A ta ostrość?!
Z takiego malucha? Tego się nie spodziewałem.

Jestem nim ciągle oczarowany!

Sam proces tworzenia – to też inne doznania, wyczekiwania momentu, większego zastanowienia się przed wciśnięciem spustu migawki, digitalizacji filmu – sprawia mi to ogromną przyjemność.

Jak już wiedziałem co do czego, kolejne rolki strzelałem z wielką satysfakcją!

Druga w kolejności była czarno-biała, Ilford HP5 o czułości 400.

Czarno-biel z tym prawdziwym szumem, po prostu uwielbiam!

Kolejne dwie rolki – Ultramax 400 – moje ulubione klatki analogowe z 2024 roku

Ten materiał światłoczuły miałem już sprawdzony, chciałem spróbować czegoś nowego, zakupiłem rolkę Fuji 200 i kolejny Ilford HP5, zobaczcie kolejne kadry zrobione małpką Canona.

MANUAL

Po tych kilku rolkach poczułem się na tyle pewnie, aby znaleźć aparat w pełni manualny!
Po długim przekopywaniu portali aukcyjnych znalazłem interesujący mnie egzemplarz i to niecałe 5km od mojego domu! Następnego dnia był już w moich rękach, Pentax SP 1000, tak się złożyło że już miałem od niego obiektyw - mój ukochany Super-Takumar 50mm f1,4 - więc stałem się posiadaczem oryginalnego zestawu 😍 Nieco więcej zabawy ustawieniami, sporo więcej konfiguracji, ale czy sporo więcej satysfakcji?

NIESTETY!

Okazało się że migawka w tym egzemplarzu nie trzyma czasów przy 1/500 i 1/1000, a większość zdjęć robiłem właśnie na nich, stąd też połowa dwóch filmów była nienaświetlona, cóż, zdarza się i tak! Na szczęście wszystkie zdjęcia robiłem również cyfrowo, więc nie przegapiłem żadnych istotnych kadrów 😊
Co do zdjęć, które miałem naświetlone prawidłowo - okazuje się że ostrzenie moim ukochanym Takumarem nie jest takie proste bez możliwości przybliżania jak w moim Sony A9 😅 kilka z udanych kadrów miałem przestrzeloną ostrość o kilka cm w przód czy też w tył - ważna lekcja - f1,4 tylko gdy muszę, gdy nie muszę, lepiej domknąć przysłonę i mieć większą głębię. Co ważne! Ten Pentax pozwala ostrzyć na f1,4 i domyka przysłonę automatycznie zaraz przed zrobieniem zdjęcia, więc precyzja ustawiania ostrości jest bardzo wysoka. Mimo wszystko, podsumowując przeżycia z Pentaxem SP 1000 - byłem zawiedziony, w tym roku dam mu jeszcze szansę, lecz muszę robić wszystko na 1/250s lub dłużej.

KONIEC ROKU

Przyniósł ze sobą kilka niespodzianek, niestety mało pozytywnych, jedną z nich był zakup Nikona AF3 - w dobrej cenie, lecz niesprawdzonego, okazało się, że aparat ma zepsuty przycisk migawki, bo po włożeniu akumulatorka, na samowyzwalaczu zabierał film i pstrykał, jednak nie reagował na guzik spustu migawki. Odniosłem go do serwisu i po kilku dniach - miałem już sprawną kolejną "małpkę" zjadającą rolki filmu 😊 Udało mi się wystrzelić nim jedną krótką (24 klatkową) rolkę nieco eksperymentalnego filmu, jakiejś mniej znanej marki, jednak dopiero kilka dni temu zaniosłem ją do wywołania, musiała odleżeć swoje 😅 Trzymajcie kciuki aby wszystko było z nią w porządku - bo to będzie znaczyło, że reszta systemów w Nikonie również działa ;)

Rolka z podsumowaniem

CLOSE